Dieta francuskiego doktora Pierra Dukana w ciągu ostatniego roku podbiła niemalże cały świat. Stosowana i zachwalana przez gwiazdy ekranu budzi tyle samo podziwu co kontrowersji. Ale jaka jest tak naprawdę...
Może zaczniemy od kilku słów charakteryzujących dietę proteinową. Jak sama nazwa wskazuje opiera się ona głównie na białkach. Bazuje na zasadzie, iż białko dostarcza stosunkowo mało energii w porównaniu z tą użytą do jego trawienia. Dzieli się na IV fazy - uderzeniową, naprzemienną, utrwalającą i końcową - stabilizującą, która z założenia dr Dukana ma stać się stałym elementem naszego codziennego życia. Główną zaletą diety jest fakt, iż możemy zjadać dowolną ilość pożywienia zalecanego na dany etap. Nie musimy mieć też wiele czasu na ćwiczenia gdyż nie są one wymagane. Wystarczą krótkie spacery na świeżym powietrzu.
I faza uderzeniowa - ma trwać od 2 do maksymalnie 10 dni, w zależności ile chcemy schudnąć. Polega na spożywaniu wyłącznie pokarmów wysokobiałkowych. W czasie trwania I fazy najszybciej tracimy na wadze - nawet do 1 kg dziennie (wypróbowałem na własnej skórze więc to prawa, ale o tym nieco później;). Po tak gwałtownym spadku masy ciała nabieramy motywacji do dalszego odchudzania! Zalecane pokarmy to:
- Chude mleko (najlepiej 0 - 0,5%),
- Chudy Twarożek,
- Jaja (po kilku dniach ma się ich już dość <fuj...>),
- Chude wędliny,
- Chude mięso wołowe,
- Podroby,
- Drób - głównie pierś z indyka i kurczaka,
- Owoce morza,
- Ryby - które wyjątkowo mogą być tłuste,
- Ok. 2 łyżek otrębów dziennie
Musimy pamiętać żeby spożywać dużo płynów (ok. 2 l dziennie). Polecam wodę mineralną oraz zieloną lub czerwoną herbatę. Dozwolona jest również cebula i cytryna, ale traktowane wyłącznie jako przyprawy oraz słodzik i napoje light (w małych ilościach). Należy ograniczyć sól i starać się ją zastępować różnymi przyprawami ziołowymi. Po kilku dniach takie żywienie może stać się monotonne, ale na szczęście ten etap nie trwa zbyt długo - a przynajmniej nie powinien;)
Druga faza polega na spożywaniu naprzemiennie, jednego dnia wyłącznie białek, drugiego dnia białek wraz z warzywami. Nadal należy spożywać dużo wody i przestrzegać zasad z fazy uderzeniowej. Dostępnym wariantem tego etapu jest 5x dzień proteinowy naprzemiennie z 5x dniem proteiny + warzywa. Dozwolone są potrawy etapu pierwszego oraz warzywa takie jak: brokuły, sałata, kalafior, pietruszka, szparagi, kapusta, pomidory, cukinia, ogórki, papryka, bakłażany, zielona fasolka, koper, cykoria, grzyby, rzodkiewki itp. Unikamy warzyw strączkowych - fasoli, grochu oraz kukurydzy, ziemniaków czy ryżu. Ograniczamy spożycie marchwi oraz buraków. Utrata wagi stabilizuje się i zwalnia jednak nadal zauważamy efekty. Ten etap stosujemy do momentu osiągnięcia naszej wymarzonej sylwetki!
Po zakończeniu etapu numer II przechodzimy do fazy trzeciej, która ma zapobiegać efektowi jo-jo. Czas trwania tego etapu jest ściśle związany z utraconą przez nas wagą. Na każdy stracony kilogram przypada 10 dni utrwalania. Na menu składają się produkty z pierwszych dwóch faz + owoce (bez bananów, czereśni i winogron), kukurydza, ryż, karczochy, ziemniaki, 2 kromki chleba razowego i 2 plasterki sera żółtego dziennie. Pamiętajmy jednak o umiarze. Nie spożywajmy tych produktów częściej niż 2x w tygodniu. Raz na tydzień możemy sobie również pozwolić na tzw. Królewski Posiłek, to znaczy np. w niedziele możemy zjeść cały obiad łącznie z pierwszym i drugim daniem oraz deserem.
Ostatnia faza - stabilizacji pozwala nam na zjadanie właściwie wszystkich pokarmów. Ważną regułą jest przeznaczenia jednego dnia w tygodniu na powrót do całkowicie proteinowego menu, w celu zachowania wagi. Starajmy się zachować nawyki z całej diety w naszym codziennym życiu, nie zapominajmy o piciu dużej ilości płynów, a waga powinna się utrzymać na stałym poziomie.
Teraz trochę o wadach diety. Nie zostały przeprowadzone dokładne badania na ten temat, ale wiadomo, że nadmiar białek może powodować problemy z funkcjonowaniem nerek, wątroby oraz układu krążenia. Może być przyczyną osteoporozy. Dieta, jak większość tego typu, nie jest polecana dzieciom i młodzieży ze względu na możliwość zaburzenia rozwoju młodego organizmu przez niedobór substancji odżywczych. Nie wskazana jest dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, sportowców (brak potrzebnych węglowodanów) oraz osób przewlekle chorych. Jest często przyczyną zaparć. Powoduje osłabienie organizmu, przy niedokładnym prowadzeniu może doprowadzić do awitaminozy lub anemii. Zaleca się stosowanie diety pod kontrolą lekarza i wykonywanie częstych badań morfologicznych krwi.
mnie takie diety nie zachęcają wole ułożyć sobie sama swoją własnę dietę i wtedy czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńPrzed zastosowaniem takiej diety zawsze warto wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw, a jeśli ktoś potrafi to rzeczywiście najlepiej ułożyć własną dietę, oczywiście jeśli dość dobrze znamy zasady zdrowego odżywiania. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń